Agnieszka Woźniak-Starak po raz pierwszy wyznała, co działo się z nią po śmierci męża 18 sierpnia 2019 r. okazało się, że Piotr Woźniak-Starak zaginął na jeziorze Kisajno niedaleko Piotr Woźniak-Starak zginął w tragicznym wypadku w 2019 roku. Minęły właśnie 4 lata od tamtej fatalnej nocy. Starak płynął motorówką po jeziorze Kisajno, ale nie był sam. Fakt ten od początku budził ogromne emocje, a kobieta, która wówczas towarzyszyła Piotrowi, konsekwentnie unikała mediów. Potem niemal zapadła się pod Rzadko komentuje swoje życie prywatne, ale tym razem zrobiła wyjątek. „Najlepiej czuję się nago, oczywiście pod warunkiem, że mam pomalowane paznokcie. To mi wystarcza by czuć się sexy”, wyznała Agnieszka Woźniak-Starak Faktowi. Tymi słowami zaskoczyła internautów, którzy jednogłośnie piszą, że mąż Agnieszki, Pior Nie chce kolejnego małżeństwa? Agnieszka Woźniak-Starak w 2019 roku, w wyniku tragicznego wypadku, straciła męża - Piotra Woźniaka-Staraka. Jego śmierć wstrząsnęła światem polskiego show-biznesu. Po stracie ukochanego, celebrytka wycofała się na jakiś czas z życia publicznego. Dopiero w 2020 roku powróciła na ekrany Woźniak-Starak wstrzymała swoją karierę w 2019 r. Jej ówczesny mąż, Piotr Woźniak-Starak, zginął 18 sierpnia 2019 r. w wypadku na jeziorze Kisajno. Do pracy wróciła w marcu 2020 r., zaś do telewizji - kilka miesięcy później. Prowadzi również swój kanał na YouTube razem z prezenterką Gabi Drzewiecką. Zdecydowała się na szczere wyznanie. 21 sierpnia 2022. Agnieszka Woźniak-Starak była współprowadzącą niedzielnego odcinka programu śniadaniowego "Dzień Dobry TVN", w którym poruszany był temat in-vitro. W rozmowie z zaproszonymi gośćmi zdradziła, że sama, dwukrotnie zdecydowała się na tę metodę - niestety bezskutecznie . Minęło już półtora miesiąca od tragicznego wypadku Piotra Woźniak-Staraka. Dopiero teraz jego żona, Agnieszka Woźniak-Starak opisała noc z 17 na 18 sierpnia. Zabrała głos ponieważ w mediach zaczęły pojawiać się nieprawdopodobne kłamstwa. Nieprawdziwe informacje w mediach Od kilku dni w mediach zaczęły pojawiać się nieprawdziwe informacje na temat feralnej nocy wypadku Piotra Woźniak-Staraka. Portale donosiły, jakoby dziennikarka była przesłuchiwana w prokuraturze. Podczas zeznania ze łzami w oczach miała twierdzić, że o wypadku dowiedziała się dopiero, kiedy wracała z rodzicami do Warszawy. Te twierdzenia okazały się kłamstwem. Agnieszka Woźniak-Starak nigdy nie otrzymała wezwania do prokuratury. Nie wróciła też do Warszawy, dopóki nie zakończono poszukiwań. W swoim poście wspomniała też, że te fałszywe informacje bardzo ją przytłaczają. Również w odpowiedziach na liczne komentarze fanów pisała, że to, co dzieje się obecnie w mediach ją przerasta. Dlatego też postanowiła wreszcie zabrać głos w tej sprawie. Nie kryła też ogromnej wdzięczności za wsparcie, które płynie do niej z całej Polski. Jak sama stwierdziła, słowa nie wyleczą, ale bardzo pomagają. W swojej wypowiedzi dziennikarka gorąco dziękowała też swoim bliskim oraz wyraziła wsparcie dla nowej prowadzącej Big Brother oraz całej ekipy programu. Fragment postu Agnieszki Woźniak-Starak "Od kilku dni czytam wszędzie, że byłam wezwana na przesłuchanie do prokuratury, że ze łzami w oczach opowiadałam o tym, że dowiedziałam się o wypadku gdy wracałam z rodzicami do Warszawy, miałam tam ponoć ważne spotkanie. Nic z tego nie jest prawdą, ale po co pisać prawdę, jeśli można dać pole kolejnym insynuacjom, a co za tym idzie kolejny artykułom. Nieważne, że ktoś cierpi. Jaka jest prawda? 17 sierpnia wieczorem byliśmy z moimi rodzicami na kolacji. W nocy 18 sierpnia zginął mój Mąż. 18 sierpnia to dzień urodzin mojego taty, mieliśmy spędzić go wszyscy razem. Nie zdążyliśmy. Piotrek miał na Mazurach mnóstwo znajomych, uwielbiał pływać motorówką w nocy. Ja nie, dlatego zostałam w domu i poszłam spać. Tak, był szalony i zapłacił za to najwyższą cenę. O 5 rano obudził mnie telefon, że Piotrek zaginął. Od teraz urodziny mojego Taty już zawsze będą rocznicą śmierci mojego Męża, będę się z tym mierzyć co roku. Nigdy nie byłam wezwana do prokuratury na przesłuchanie. Składałam zeznania na miejscu na Fuledzie, gdzie byłam odkąd przyjechaliśmy tam razem z Piotrkiem z Sopotu. I zostałam do samego końca szukając Go ze wszystkimi, którzy przyjechali nas wesprzeć w najgorszych dniach naszego życia." - pisze na Instagramie Agnieszka Woźniak-Starak. Pod postem pojawiły się liczne komentarze wsparcia, na które dziennikarka odpowiedziała. Fani i osoby publiczne podnosiły ją na duchu i zapewniały, że są z nią całym sercem. View this post on Instagram Ironią losu moje życie zamieniło się ostatnio w film, w którym nikt z Was nie chciałby grać. Celowo używam słowa “grać”, bo tragedia moja i mojej rodziny stała się sprawą publiczną, w której wszyscy musimy się teraz odnaleźć i żyć dalej. To nie jest normalna sytuacja, przeżywanie żałoby na oczach tylu ludzi. I na pewno nie pomaga. Ale to, co zawsze można zrobić dla kogoś w obliczu takich chwil, to dać mu trochę spokoju i wsparcia, które na szczęście mam od swoich bliskich. I od Was też, za co bardzo dziękuję. Wiem dobrze, jak działają media. Razem z Piotrkiem byliśmy częścia tego świata, więc nie kłócę się z tym, że nadal jesteśmy w nim obecni. Nie godzę się jedynie na pisanie nieprawdy. Wydaje mi się, że mam do tego prawo, bo to przecież jest moje życie. Ja jestem i czuję. Od kilku dni czytam wszędzie, że byłam wezwana na przesłuchanie do prokuratury, że ze łzami w oczach opowiadałam o tym, że dowiedziałam się o wypadku gdy wracałam z rodzicami do Warszawy, miałam tam ponoć ważne spotkanie. Nic z tego nie jest prawdą, ale po co pisać prawdę, jeśli można dać pole kolejnym insynuacjom, a co za tym idzie kolejny artykułom. Nieważne, że ktoś cierpi. Jaka jest prawda? 17 sierpnia wieczorem byliśmy z moimi rodzicami na kolacji. W nocy 18 sierpnia zginął mój Mąż. 18 sierpnia to dzień urodzin mojego taty, mieliśmy spędzić go wszyscy razem. Nie zdążyliśmy. Piotrek miał na Mazurach mnóstwo znajomych, uwielbiał pływać motorówką w nocy. Ja nie, dlatego zostałam w domu i poszłam spać. Tak, był szalony i zapłacił za to najwyższą cenę. O 5 rano obudził mnie telefon, że Piotrek zaginął. Od teraz urodziny mojego Taty już zawsze będą rocznicą śmierci mojego Męża, będę się z tym mierzyć co roku. Nigdy nie byłam wezwana do prokuratury na przesłuchanie. Składałam zeznania na miejscu na Fuledzie, gdzie byłam odkąd przyjechaliśmy tam razem z Piotrkiem z Sopotu. I zostałam do samego końca szukając Go ze wszystkimi, którzy przyjechali nas wesprzeć w najgorszych dniach naszego życia. Tyle. Na koniec mam prośbę do mediów, żeby z szacunku do naszej rodziny dały nam odetchnąć od wszelkich nieprawdziwych informacji. Film się już dawno skończył, światła na sali zgasły. Pora iść do domu. A post shared by Agnieszka Woźniak-Starak (@aga_wozniak_starak) on Oct 6, 2019 at 12:32pm PDT Piotr Woźniak-Starak nie żyje, a jego ciało znaleziono w jeziorze Kisajno na Mazurach. Co naprawdę wydarzyło się tamtej tragicznej nocy i jak wyglądał wypadek młodego milionera? Prokuratura milczy, pojawiają się kolejne teorie, a polskie tabloidy zdaniem internautów posunęły się za daleko. Piotr Woźniak-Starak wypadł z motorówki podczas ostrego manewru skrętu – tak przynajmniej podają media i policja. Razem z nim do wody wpadła tajemnicza Ewa z Łodzi, która zdołała dopłynąć do brzegu i się uratować. Wciąż jednak nie znamy dokładnego przebiegu wydarzeń. Pojawiły się nawet podejrzenia, że to kobieta prowadziła motorówkę. Prokuratura nie ustaliła jeszcze co dokładnie wydarzyło się na motorówce Staraka i nie chce mówić o przyczynach śmierci. Polskie media takie jak „Fakt” i „Super Express” przygotowały więc zdjęcia, a raczej nieudolne grafiki, pokazujące, jak mogła wyglądać tragedia na jeziorze Kisajno. Artykuł o ostatnich słowach Woźniaka-Staraka wywołał lawinę komentarzy. Internauci uznali, że polskie media sięgnęły dna i mają nadzieję, że rodzina zmarłego odpowie pozwem. Dziwne to uczucie wstydzić się za innych ludzi. Jak można być takim idiotą żeby napisać coś takiego? Ludzie mogą normalnie później spojrzeć w lustro? Gdzie godność? – pyta Paula. ( w social mediach) Kiedy myślisz, że to już dno, a SE puka od spodu. Przeszły mnie ciarki żenady. To chyba ostatni dzień istnienia tego szmatławca – podejrzewa Nadia. ( w social mediach) To obrzydliwe – oburzyła się Joanna na Facebooku. Agnieszka Woźniak-Starak miała groźny wypadek: wjechała prosto we mnie, rozbijając mi połowę samochodu 9 maja, 15:20 Ten tekst przeczytasz w 2 minuty Agnieszka Woźniak-Starak kilka miesięcy temu miała wypadek. Kolizja była na tyle poważna, że jej nowiutkie auto elektryczne, warte ogromne pieniądze, ciągle stoi w warsztacie. Prezenterka "Dzień Dobry TVN" załamuje ręce. O wszystkim opowiedziała na Instagramie. Foto: MW Media Agnieszka Woźniak-Starak Agnieszka Woźniak-Starak przeżyła chwile grozy na drodze. W grudniu ubiegłego roku samochód prezenterki został poważnie uszkodzony w wypadku Dziennikarka "Dzień Dobry TVN" na szczęście wyszła z kolizji bez szwanku, jednak jej auto elektryczne od wielu miesięcy zalega w warsztacie Gwiazda TVN przyznała, że powoli traci cierpliwość i w związku z tym, zdecydowanie odradza fanom zakup elektrycznego samochodu w Polsce Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Agnieszka Woźniak-Starak jest wielką fanką motoryzacji. W ubiegłym roku sprawiła sobie wymarzone samochód elektryczny. Postawiła na popularną Teslę model 3 w wersji Performance Dual Motor, której wartość to ok. 300 tys. złotych. Radość z jazdy nowym cackiem nie trwała jednak długo, bowiem w grudniu fotoreporterzy dostrzegli, że auto jest zarysowane i ma wgnieciony bok. Uszkodzeniu uległy wówczas przednie oraz tyle drzwi, a także felgi, listwa progowa i część zderzaka. Prezenterka "Dzień dobry TVN" oddała samochód do licencjonowanego warsztatu, jednak ciągłe opóźnienia związane z dostawą właściwych części, powoli wyprowadzają ją z równowagi. Tym samym, gwiazda TVN postanowiła przestrzec swoich fanów przed zakupem elektrycznych samochodów: – zaczęła swoje nagranie na InstaStories Agnieszka Woźniak-Starak. Zobacz też: Agnieszka Woźniak-Starak zaczyna dzień o 4 rano. Wszystko przez swoje rytuały Resztę artykułu znajdziesz pod materiałem wideo: Agnieszka Woźniak-Starak pierwszy raz o wypadku Agnieszka Woźniak-Starak początkowo wyliczała zalety posiadania elektrycznego auta, które były dla niej decydujące przed decyzją o zakupie. Dziennikarka nie ukrywała, że nosiła się z zamiarem kupna "elektryka" od bardzo dawna. – zachwalała. Agnieszka Woźniak-Starak na Instagramie Jak wyjaśniła dalej gwiazda TVN, nie wszystko jest jednak tak idealne, jak wydawać by się mogło na pierwszy rzut oka, o czym przestrzegali ją znajomi: – kontynuowała. Jak się okazało, na dwa tygodnie przed świętami Bożego Narodzenia prezenterka miała poważny wypadek: – załamywała ręce na Instagramie Agnieszka Woźniak-Starak, która szczerze odradzała swoim fanom kupowanie elektrycznego auta w Polsce. Jak dodała, byłby to dobry pomysł, ale w Kalifornii, gdzie nie brakuje serwisów i części do tego typu pojazdów. Foto: MW Media Agnieszka Woźniak-Starak Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@ Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z życiem gwiazd, zapraszamy do naszego serwisu ponownie! Data utworzenia: 9 maja 2022 15:20 To również Cię zainteresuje Agnieszka kilka dni temu po raz pierwszy oficjalnie wypowiedziała się o stracie swojego ukochanego męża. Jedna z obserwatorek skomentowała wpis i we wzruszający sposób dodała wdowie otuchy. Ostatnie tygodnie były dla Agnieszki Woźniak-Starak wyjątkowo tragiczne. Najpierw media informowały o wypadku na jeziorze Kisajno. Piotr Woźniak-Starak został wtedy uznany za zaginionego. Tą wiadomością żyła cała Polska. Niestety, kilka dni po zdarzeniu potwierdziły się najgorsze obawy - Piotr stracił życie wypadając ze swojej motorówki, a jego ciało wyłowili nurkowie. Na pogrzeb znanego producenta i milionera przybyło wielu znanych i wpływowych ludzi. Wdowa po Staraku - Agnieszka, unikała jak tylko mogła blasku fleszy i mikrofonów dziennikarzy. Dopiero po kilku tygodniach po stracie dodała wzruszający wpis. Nie zdobyła się na wstawienie wspólnego zdjęcia ze zmarłym mężem. Dodała, że nie wie, czy kiedykolwiek jeszcze to zrobi, bo przez to co się wydarzyło, wszystko wydaje jej się nieważne. Na szczęście znalazła wokół siebie ludzi, którzy dali jej wsparcie w tym niezwykle ciężkim momencie. Otuchy dodawali jej także obserwatorzy, jednak komentarz jednej fanki był najbardziej wzruszający. Zobacz także: Pierwszy wpis Agnieszki Woźniak-Starak po śmierci męża Agnieszka Woźniak-Starak odpowiedziała na wzruszający komentarz internautki Jedna internautka dodała pod wpisem komentarz, w którym opisała swoją historię. Również przyszło jej pogodzić się z tragiczną stratą bliskiej osoby. Mało tego, została ona sama z dwójką dzieci. 2 lata temu przeżyłam podobną historię. Mój ukochany mąż zginął. Świat dla mnie nie istniał. Zostałam z 2 dzieci sama. Owszem rodzina była blisko. Każdy mówi, że czas leczy rany, ale chyba nie dla mnie. Bo cholernie boli. Od samego początku wspierałam Panią i mam nadzieję, że zaświeci jeszcze słońce dla Pani jak i dla mnie - swoją wypowiedzią chciała wesprzeć Agnieszkę i dodać jej otuchy tym, że nie tylko jej przyszło mierzyć się z tego rodzaju tragedią. Gwiazda nie pozostała obojętna na to i odpowiedziała obserwatorce:Też mam taką nadzieję, dla nas obu - napisała w swoim wpisie podkreśliła, że ma ludzi wokół siebie, które nie pozwalają jej odczuć, że jest sama z tą stratą. Dodała, że słyszy w swojej głowie, jak mówi do niej Piotr: "Szumi, ogarniesz to!" Źródło zdjęcia głównego: Instagram Agnieszka Woźniak-Starak przerywa milczenie! Wpis gwiazdy TVN wzrusza... Niewiele ponad dwa tygodnie po pogrzebie tragicznie zmarłego męża, Agnieszka Woźniak-Starak opublikowała Instagramie podziękowanie. Życzyła też powodzenia koleżance. Strata ukochanej osoby to koszmar. A przeżywanie wielkiej osobistej tragedii na oczach świata jest jak posypywanie rany solą. Agnieszka Woźniak-Starak przeżywa teraz najgorsze chwile swojego życia. Stać ją jednak było na piękny gest – podziękowania skierowane do wszystkich, którzy wspierają ją po stracie męża, oraz życzenia powodzenia dla koleżanki, która zajęła jej miejsce prowadzącej show TVN-u. Fot.: ONS Pierwszy wpis Agnieszki Woźniak-Starak po śmierci męża Choć trudno w to uwierzyć, wkrótce minie miesiąc od tragicznego wypadku na jeziorze Kisajno na Mazurach. Przez kilka dni cała Polska żyła poszukiwaniami zaginionego tamtego dnia Piotra Woźniaka-Staraka – producenta największych polskich hitów filmowych i męża znanej dziennikarki i prezenterki. Ciało mężczyzny odnaleziono 22 sierpnia. Zaraz po zaginięciu Piotra Woźniaka-Staraka konta jego żony w mediach społecznościowych zamarły. Gwiazda TVN nie komentowała poszukiwań, ani potwierdzonej później informacji o śmierci swojego męża . Kiedy 29 sierpnia pojawiła się na mszy żałobnej w jego intencji , widać było, że z trudem panuje nad emocjami. View this post on Instagram A post shared by Agnieszka Woźniak-Starak (@aga_wozniak_starak) on Sep 13, 2019 at 9:57am PDT Kilkanaście dni po pogrzebie męża Agnieszka Woźniak-Starak opublikowała na Instagramie podziękowania : Dostałam dziś piękną magnolię, którą zasadzę w ogrodzie. Nie wstawię zdjęcia Piotrka, nie dam rady. Nie wiem czy w ogóle wstawię tu jeszcze kiedyś jakieś zdjęcie, to jest teraz zupełnie nieważne. Ale ważni jesteście Wy. Wasze wsparcie, energia, którą mi wysyłacie, dajecie mi siłę. Dziękuję. Piotrka nie ma, ale zostawił mi mnóstwo miłości i najlepszych ludzi na świecie. Rodzinę, przyjaciół, którzy nawet przez chwilę nie dają... Kim jest tajemniczy Krzyś, który wspiera Agnieszkę Woźniak-Starak po śmierci męża? Wdowa po zmarłym Piotrze Woźniaku-Staraku zapewniła, że ma wokół siebie osoby, które mocno wspierają ją w tym trudnym momencie. Wspomniała o bliskim znajomym o imieniu Krzysztof. Kim on jest? Agnieszka Woźniak-Starak kilka tygodni po tragicznej śmierci męża zdecydowała się na napisanie kilku słów o tym, jak się czuje i jak przeżywa żałobę. Dodała na swój Instagram zdjęcie magnolii, którą dostała od kogoś znajomego. Pierwsze słowa jej wpisu mówiły o tym, że nie wie, czy kiedykolwiek jeszcze udostępni jakiekolwiek zdjęcie. Nadal bardzo trudno przychodzi jej pogodzenie się z tą straszną tragedią, ale na szczęście dziennikarka ma wokół siebie bliskich, na których może liczyć o każdej porze dnia i nocy. We wpisie wspomniała o Krzysztofie - kim jest przyjaciel, który wspiera Agnieszkę w trudnych chwilach? Krzyś @tery333, powiedziałeś, że Piotrek nieprzypadkowo wybrał nas, on wiedział, że razem damy radę. Masz rację. Słyszę jak mówi „Szlumi, ogarniesz to” i wierzę, że się uda, bo dzięki Wam nadal stoję - czytamy na Instagramie Agnieszki Woźniak-Starak. Źródło: EastNews Zobacz także: Agnieszka Woźniak-Starak odpowiada internautce na jej komentarz pod wpisem o śmierci męża Kim jest przyjaciel Agnieszki Woźniak-Starak? Okazuje się, że tajemniczy Krzyś to Krzysztof Terej , przyjaciel i współpracownik tragicznie zmarłego Piotra Woźniaka-Staraka. Pracowali oni razem w Watchout Studio, które odpowiadało za produkcję takich filmów jak Bogowie czy Sztuka Kochania . Razem z Piotrem współprodukowali oni między innymi najnowszy film Ukryta gra , który trafi do kin już w listopadzie tego roku. Wcześniej zostanie on zaprezentowany na festiwalu filmowym w Gdyni w najbliższy piątek. Swoją obecność na pokazie filmu potwierdziła Agnieszka Starak-Woźniak. Źródło: EastNews Krzysztof podczas mszy żałobnej Piotra Woźniaka-Staraka wygłosił niezwykle wzruszającą mowę. Wspomniał w niej o ich wieloletniej przyjaźni, o sukcesach zawodowych oraz o tym, jak ważna była dla niego mama oraz żona Agnieszka. Drogi przyjacielu,... Piotr Molecki/East News Agnieszka Woźniak-Starak we wzruszający sposób uczciła pamięć męża w dniu jego urodzin Agnieszka Woźniak-Starak tuż przed godziną 23 dodała na Instagram post upamiętniający Piotra w dniu, kiedy kończyłby 41. lat. Od wypadku na jeziorze minęły już prawie dwa lata. Piotr Woźniak - Starak zmarł niemal dwa lata temu, 18 sierpnia podczas pobytu w rodzinnej posiadłości na Mazurach. Jego życie przerwał nieszczęśliwy wypadek na łodzi motorowej na jeziorze Kisajnno. Mąż Agnieszki Woźniak - Starak obchodziłby 41. urodziny. Na cmentarzu przy Starych Powązkach jego rodzina postawiła mauzoleum, które rozświetlają liczne lampiony i znicze. W dniu urodzin prezenterka "Dzień Dobry TVN" wspomniała męża i wyraziła tęsknotę za nim w zwięzły, ale wymowny sposób. Zobacz także: Poruszające wyznanie Agnieszki Woźniak-Starak na wizji: "Nie dam się przekonać, że jest inaczej" Agnieszka Woźniak-Starak uczciła pamięć o Piotrze Agnieszka Woźniak-Starak 10 lipca, czyli w dniu urodzin Piotra dodała na swój profil na Instagramie zdjęcie, na którym widzimy jej męża. Czarno-biała fotografia ukazuje go oczami Agnieszki. Od czasu tragicznego wypadku, gwiazd TVN rzadko mówi publicznie o mężu. Temat z pewnością wciąż jest dla niej trudny. W 2019 roku, po tym, kiedy odnaleziono ciało Piotra Woźniaka-Staraka, zniknęła z social mediów i zawiesiła swoją karierę. Po kilku miesiącach stopniowo zaczęła wracać na Instagram, najpierw wspominając film jej męża, "Ukryta Gra" i dziękując za wsparcie w trudnym dla niej okresie, później powoli pokazując urywki ze swojej codzienności. Dodanie dzisiejszej relacji było z pewnością dla niej bardzo emocjonalne. Agnieszka Woźniak-Starak i Piotr byli parą, która wzbudzała ogromne zainteresowanie mediów. On był producentem filmowym, który był odpowiedzialny za hit "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej", ona jest prezenterką i gwiazdą TVN. Zaręczyli się podczas balu stacji, a niedługo później wzięli ślub w Wenecji.... Agnieszka Woźniak-Starak napisała wzruszający nekrolog po śmierci męża Dziś odbędzie się pogrzeb przedwcześnie zmarłego producenta filmowego i potentata przemysłu farmaceutycznego, Piotra Woźniaka-Staraka. Jego żona, Agnieszka Woźniak-Starak we wzruszający sposób pożegnała miłość swojego życia. Kilka ostatnich dni było niezwykle tragicznych dla dziennikarki Agnieszki Woźniak-Starak. Najpierw dowiedzieliśmy się o wypadku jej męża na jeziorze Kisajno, następnie potwierdziło się najgorsze - Piotr Woźniak Starak nie żyje. Nic dziwnego, że prezenterka zniknęła zupełnie i nie komentowała całego zajścia. Mówi się, że była pod stałą opieką psychologów. Dziś Agnieszka oficjalnie pożegnała męża wzruszającym wpisem. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Agnieszka Woźniak-Starak (@aga_wozniak_starak) Lip 30, 2019 o 11:55 PDT Małżeństwo Szulim i Woźniak - Staraka Gdyby Piotr żył, 27 sierpnia małżeństwo obchodziłoby 3. rocznicę ślubu . "Super Express" podał, że z tej okazji Agnieszka miała dostać od niego apartament w centrum Nowego Jorku o wartości ok. 16 milionów złotych. Para poznała się na jednej z branżowych imprez, mówi się, że między tym dwojgiem od razu zaiskrzyło. Oficjalnie zaczęli spotykać się w 2014 roku. W 2016 roku wzięli sekretny ślub w Wenecji. Jednak ich małżeństwo, choć niefortunnie krótkie, było szczęśliwe i pełne miłości. Agnieszka Woźniak-Starak żegna zmarłego męża Na łamach Gazety wyborczej opublikowano nekrolog, w którym po raz pierwszy od śmierci Piotra, zrozpaczona żona zabrała głos. To co napisała wzrusza i chwyta za serce. Jesteś miłością mojego życia. Na zawsze. Żegnaj Kochanie i daj mi proszę siłę, żebym mogła to przetrwać. Tylko Twoja Dziś odbędzie się pogrzeb zmarłego Piotra Woźniaka - Staraka . Msza żałobna rozpocznie się o godzinie 19 w kościele w Konstancinie-Jeziornej. Następnie urna z prochami spocznie na Mazurach, w posiadłości rodziny Staraków. Śmierć Piotra Woźniaka-Staraka Producent filmowy poniósł śmierć 18... Suche włosy - przyczyny przesuszania i proste rady, jak o nie dbać! Laura Grzelak Milena Majak Blizny po trądziku – jak się ich pozbyć? Najlepsze preparaty i zabiegi Małgorzata Przybyłowicz-Nowak Warkocze - TOP 15 fryzur z warkoczami, które zapleciesz w ekspresowym tempie Modne paznokcie 2022: Trendy z Instagrama - TOP 17 stylizacji Laura Grzelak Sylwia Przygoda Laminowanie rzęs w domu – jak je wykonać i ile się utrzyma? Fryzury z długich włosów, które zrobisz samodzielnie w 5 minut. TOP 15 inspiracji [Zdjęcia] Jak zrobić panterkę na paznokciach? TOP 15 inspiracji z Instagrama na paznokcie w panterkę Aneta Zygmuntowicz Małgorzata Przybyłowicz-Nowak Roller do twarzy – który wybrać i jak wykonywać nim masaż? Marta Średnicka Małgorzata Przybyłowicz-Nowak Mezoterapia – na czym polega zabieg i jakie daje efekty? Aneta Zygmuntowicz Małgorzata Przybyłowicz-Nowak Najlepsze diety odchudzające 2022 - ranking News & World Report Jak zrobić paznokcie szpice krok po kroku? TOP 15 inspiracji z Instagrama na najciekawsze wzory Małgorzata Przybyłowicz-Nowak Wypadanie włosów – przyczyny i skuteczne sposoby na nadmierną utratę włosów Małgorzata Przybyłowicz-Nowak Paznokcie ballerina – jak piłować? TOP 15 inspiracji z Instagrama na najciekawsze wzory Małgorzata Przybyłowicz-Nowak Pomysły na paznokcie – 25 najciekawszych inspiracji z Instagrama na modny manicure Małgorzata Przybyłowicz-Nowak Najlepsze wcierki na porost włosów - ranking hitów włosomaniaczek z KWC Agnieszka Woźniak-Starak odniosła się również do nieprawdziwych informacji, które podały media, źródło AKPA Piotr Woźniak-Starak zginął 18. sierpnia 2019 w wypadku motorówki na jeziorze Kisajno. Agnieszka Woźniak-Starak straciła męża. Teraz wydała oświadczenie na Instagramie, w którym odniosła się do nieprawdziwych informacji podanych przez media, a także opisała szczegóły dotyczące dnia, w którym zginął Piotr. Kobieta, która była z Piotrem Woźniakiem-Starakiem na łodzi została przesłuchana Agnieszka Woźniak-Starak o śmierci Piotra Woźniaka-Staraka Jeden z tabloidów napisał, że Agnieszka stawiła się w prokuraturze i została przesłuchana. Miała dowiedzieć się o wypadku gdy wracała z rodzicami do Warszawy. Dziennikarka zdementowała te doniesienia. Od kilku dni czytam wszędzie, że byłam wezwana na przesłuchanie do prokuratury, że ze łzami w oczach opowiadałam o tym, że dowiedziałam się o wypadku gdy wracałam z rodzicami do Warszawy, miałam tam ponoć ważne spotkanie. Nic z tego nie jest prawdą, ale po co pisać prawdę, jeśli można dać pole kolejnym insynuacjom, a co za tym idzie kolejny artykułom. Nieważne, że ktoś cierpi. Jaka jest prawda? 17 sierpnia wieczorem byliśmy z moimi rodzicami na kolacji. W nocy 18 sierpnia zginął mój Mąż. 18 sierpnia to dzień urodzin mojego taty, mieliśmy spędzić go wszyscy razem. Nie zdążyliśmy. Piotrek miał na Mazurach mnóstwo znajomych, uwielbiał pływać motorówką w nocy. Ja nie, dlatego zostałam w domu i poszłam spać. Tak, był szalony i zapłacił za to najwyższą cenę. O 5 rano obudził mnie telefon, że Piotrek zaginął. Od teraz urodziny mojego Taty już zawsze będą rocznicą śmierci mojego Męża, będę się z tym mierzyć co roku. Agnieszka Woźniak Starak zalewa się łzami na premierze filmu „Ukryta Gra” Poprosiła o to, żeby media przestały udostępniać fałszywe informacje. Nigdy nie byłam wezwana do prokuratury na przesłuchanie. Składałam zeznania na miejscu na Fuledzie, gdzie byłam odkąd przyjechaliśmy tam razem z Piotrkiem z Sopotu. I zostałam do samego końca szukając Go ze wszystkimi, którzy przyjechali nas wesprzeć w najgorszych dniach naszego życia. Tyle. Na koniec mam prośbę do mediów, żeby z szacunku do naszej rodziny dały nam odetchnąć od wszelkich nieprawdziwych informacji. Film się już dawno skończył, światła na sali zgasły. Pora iść do domu. Cały wpis Agnieszki przeczytacie niżej. View this post on Instagram Ironią losu moje życie zamieniło się ostatnio w film, w którym nikt z Was nie chciałby grać. Celowo używam słowa “grać”, bo tragedia moja i mojej rodziny stała się sprawą publiczną, w której wszyscy musimy się teraz odnaleźć i żyć dalej. To nie jest normalna sytuacja, przeżywanie żałoby na oczach tylu ludzi. I na pewno nie pomaga. Ale to, co zawsze można zrobić dla kogoś w obliczu takich chwil, to dać mu trochę spokoju i wsparcia, które na szczęście mam od swoich bliskich. I od Was też, za co bardzo dziękuję. Wiem dobrze, jak działają media. Razem z Piotrkiem byliśmy częścia tego świata, więc nie kłócę się z tym, że nadal jesteśmy w nim obecni. Nie godzę się jedynie na pisanie nieprawdy. Wydaje mi się, że mam do tego prawo, bo to przecież jest moje życie. Ja jestem i czuję. Od kilku dni czytam wszędzie, że byłam wezwana na przesłuchanie do prokuratury, że ze łzami w oczach opowiadałam o tym, że dowiedziałam się o wypadku gdy wracałam z rodzicami do Warszawy, miałam tam ponoć ważne spotkanie. Nic z tego nie jest prawdą, ale po co pisać prawdę, jeśli można dać pole kolejnym insynuacjom, a co za tym idzie kolejny artykułom. Nieważne, że ktoś cierpi. Jaka jest prawda? 17 sierpnia wieczorem byliśmy z moimi rodzicami na kolacji. W nocy 18 sierpnia zginął mój Mąż. 18 sierpnia to dzień urodzin mojego taty, mieliśmy spędzić go wszyscy razem. Nie zdążyliśmy. Piotrek miał na Mazurach mnóstwo znajomych, uwielbiał pływać motorówką w nocy. Ja nie, dlatego zostałam w domu i poszłam spać. Tak, był szalony i zapłacił za to najwyższą cenę. O 5 rano obudził mnie telefon, że Piotrek zaginął. Od teraz urodziny mojego Taty już zawsze będą rocznicą śmierci mojego Męża, będę się z tym mierzyć co roku. Nigdy nie byłam wezwana do prokuratury na przesłuchanie. Składałam zeznania na miejscu na Fuledzie, gdzie byłam odkąd przyjechaliśmy tam razem z Piotrkiem z Sopotu. I zostałam do samego końca szukając Go ze wszystkimi, którzy przyjechali nas wesprzeć w najgorszych dniach naszego życia. Tyle. Na koniec mam prośbę do mediów, żeby z szacunku do naszej rodziny dały nam odetchnąć od wszelkich nieprawdziwych informacji. Film się już dawno skończył, światła na sali zgasły. Pora iść do domu. A post shared by Agnieszka Woźniak-Starak (@aga_wozniak_starak) on Oct 6, 2019 at 12:32pm PDT scena z: Piotr Woźniak-Starak, Agnieszka Woźniak-Starak, SK:, , fot. Piętka Mieszko/AKPA scena z: Piotr Woźniak-Starak, Agnieszka Szulim, SK:, , fot. Podlewski/AKPA scena z: Piotr Woźniak-Starak, Agnieszka Woźniak-Starak, SK:, , fot. Piętka Mieszko/AKPA scena z: Piotr Woźniak-Starak, Agnieszka Woźniak-Starak, SK:, , fot. Podlewski/AKPA 34

agnieszka woźniak starak o wypadku